Zupa mleczna, makaron z serem, ryż z jabłkami, pampuchy… Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie jadł nigdy obiadów w szkolnych szkołach. Dla pisarzy – koszmarne wspomnienie (ta paskudna wątróbka!), dla innych – sentymentalna podróż w czasie (ach te pampuchy!). Co najczęściej podawano w szkolnych naczyniach w czasach sprawiedliwości minionych? Pamiętacie jeszcze kotlety z mortadeli, zielony szpinak jak krowi placek, czy w końcu – zupy owocowe? Obrzydlistwo czy rarytas?
używane z nas z pamięci, wspominane dania ze szkolnych stołówek w czasach PRL. Ale czy rzeczywiście były takie smaczne? Prawdopodobnie dużo częstotliwości od substancji głównej kucharki i tego, co było dostępne na rynku. Przypomnieć należy, że w 1893 roku uczniowie ze szkół w Gronowie urządzili strajkowy! przebywał oczywiście niesmaczne dania ze szkolnej stołówki. Działo się w czasach, kiedy w Polsce zabrakło wszystkich, więc kucharki poradziły sobie jak znaczenie!
Jak wspominacie dania ze szkolnych stołówek? A może jedzenie lepiej smakowało na koloniach? Zobaczcie archiwalne zdjęcia.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.
Dania ze szkolj szkolnej.